Letnie promocje💚 do -80% na wszystkie olejki: 5%, 7%, 10%, 15% i 35% 🍀

Terpeny-olejki eteryczne-badania naukowe

Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z artykułem „Terpeny – olejki eteryczne – badania naukowe”, który powstał na bazie audycji przeprowadzonej przez Janusza Zagórskiego z Dominiką Dominiak dla NTV.

JZ: Bardzo nam miło, że jedną z ostatnich audycji z tego studia to rozmowa z Dominiką Dominika, która zresztą studio w Sobótce współtworzyła razem z Nami. Od nas wielkie słowa podziękowania, serdeczności, wdzięczności Dominiko, bo pamiętam, ile tutaj pracy, kreatywności, pomysłowości. To Twoja zasługa.

DD: Dziękuję, a przede wszystkim przekonanie Ciebie, żebyś założył własne studio. Oczywiście przywitam się z widzami: Dzień dobry za oceanem i Dobry wieczór w Polsce. Pozdrawiam Was z Mokotowa.

JZ: Jak zawsze żywe i piękne kolory. Za chwilę dowiecie się od Dominiki o najnowszych wynikach badań naukowych robionych na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. A oczywiście chodzi o olejki eteryczne, chodzi o konopie, chodzi o to wszystko co jest darem natury, darem Stwórcy. Odkrywanie tego wszystkiego potwierdzanie, że można uzyskać niesamowite walory z tych konopi, mówię tutaj o walorach terapeutycznych, pod warunkiem, że robi się t o w ramach pewnych reguł sztuki. Tak?

DD: Tak, jak powiedziałeś olejki eteryczne, tematem właśnie są terpeny, czyli olejki eteryczne, które występują w konopiach w ponad 140 rodzajach. Najważniejsze terpeny występujące w konopi zarówno włóknistej jak i indyjskiej i jest limonen, który ma niesamowite zastosowanie przeciwgrzybiczne i dodaje się go do suplementów diety, do pożywienia i on ma zapach cytrynki. Występuje on także w cytrynie w limonce oraz oczywiście w konopi w szczególności w konopi włóknistej Sative. Drugi rodzaj taki najbardziej znany i badany przez naukowców w konopiach to jest pinen. On z kolei ma niesamowite działanie przeciwzapalne i ma on zapach przypominający sosnę, zapach jodłowy. I trzeci taki bardzo znany i lubiany terpen przez producentów – mircen. On głownie występuje w konopi indyjskiej, czyli tej w której przeważa THC, on ma taki zapach piżma i goździków, działa niesmowicie przeciwbólowo. A najbardziej spotykanym terpenem w konopi włóknistej jest beta-kariofilen i jego jest najwięcej.

Zapachy różnych odmian konopi zależą od tego jak duże jest stężenie danych terpenów w konopi. Jak na przykład mango ma właśnie dużo miocenu, a to sprawia, że dzięki niemu lepiej przyswajane są kannbinoidy jak nota bene byłam na Jamajce, to zastanawiałam się, dlaczego większość Jamajczyków jak sobie zapali blancika albo zwaloryzuje sobie z ich takiej naturalnej butli drewnianej (w Europie czy na Zachodzie stosuje się do palenia konopi stosuje się takie butle) zawsze jedli mango. Nie wiem, czy oni wiedzieli o badaniach naukowych, ale badania naukowe pokazują, że właśnie jedzenie mango przy spożywaniu w ogóle kannabinoidów sprawia że są one lepiej przyswajane, dlatego dodałam go d jednego z moich olejków, o którym powiem też później. I to, że w ogóle terpeny występują też w chmielu czy w innych roślinach jak np. w lawendzie i dlaczego one mają tak ważne znaczenie. Naukowcy nie są w stanie stwierdzić, dlaczego one sprawiają, że jest ta lepsza bioprzyswajalność wszystkich innych składników w tym kannabinoidów. W momencie, jeżeli ekstrakt zawiera także terpeny konopne i on razem z tymi wszystkimi innymi składnikami działa niesamowicie na organizm i sprawia, że wszystkie pozostałe składniki się lepiej wchłaniają. Dlatego tak ważne jest zwracać uwagę na rodzaj ekstrakcji olejków, bo ekstrakcja alkoholowa – metoda którą ja i mój chemik najbardziej preferujemy ona pozostawia właśnie terpeny w ekstrakcie ponieważ nie trzeba wcześniej suszu poddawać procesowi dekarboksylacji, jak w przypadku ekstrakcji węglowo wodorowej czy CO2 pod wysokim ciśnieniem czy frakcyjnej, ponieważ te inne metody ekstrakcji nie są w stanie rozpuścić kannabinoidów kwaśnych dlatego się to podgrzewa, a już AM proces podgrzania eliminuje terpeny. Więc wiele producentów stosując inne metody ekstrakcji – wiadomo jest to tańsze i szybsze, ale jakościowo nie lepsze od ekstrakcji alkoholowej. Warto też wspomnieć, że w ogóle sam proces destylacji, sam proces pozyskiwania tych terpenów w laboratorium jest bardzo czasochłonny. 

Terpeny uzyskuje się poprzez parę wodna, która przechodzi przez kwiatostan konopi i ona zabiera troszeczkę olejku eterycznego i się kondensuje i rozdziela się na hydrolat i na olejek eteryczny i z tego olejku eterycznego można znowu pozyskiwać i wyizolować poszczególne terpeny. Tak jak wspomniałam jest ich ponad 140 a te najbardziej znane wymieniłam już wcześniej.

Niektórzy producenci w laboratoriach stosuj właśnie proces destylacji parą wodną bez zmniejszenia ciśnienia, a jak wiemy woda wrze w 100 stopniach, więc ta para, jeżeli ma taka wysoką temperaturę to tak naprawdę działa na zubożenie tych terpenów.

JZ: I czy to pilnowanie tego procesu wytwarzania tych olejków eterycznych, czy to jest jakby klucz do jakości? Na początku tej audycji powiedzieliśmy, że są pierwsze badania i to są badania bardzo profesjonalne, bardzo znaczące z jednej z najbardziej znaczących uczelni w Polsce. Czym się możesz Dominiko pochwalić, bo tu już są jakieś konkrety. Po pierwsze wyniki badań, po drugie jakaś umowa o współpracę?

DD: Jak nagrałam w dzisiejszym podcaście, był kiedyś taki film „Nie lubię poniedziałków”, a ja śmiało mogę powiedzieć dzisiaj, że kocham poniedziałki, a dzisiejszy uwielbiam z tego względu, że długo już wyczekiwaną umowę z Uniwersytetem Przyrodniczym właśnie podpisałam. I jest to umowa na współpracę naukowo badawczą opierająca się na badaniach ekstraktów olejków konopnych moje marki osobistej, zarówno na badania na terpeny jak i na kannbinoidy. Terpeny były badane bezpośrednio w laboratorium na Uniwersytecie Przyrodniczym a kannabinoidy były zlecane do badania współpracującego laboratorium do Pana profesora Antoniego Szumnego, którego miałam przyjemność osobiście poznać. Zanim zaczęła się rozmowa na temat współpracy profesor, który jest rektorem na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, zadzwonił do mnie zaskoczony, dlaczego mam tak dobre wyniki terpenów moich olejków. Bardzo ucieszyła mnie ta wiadomość, jednak wcale nie byłam zdziwiona, ponieważ używam susze do ekstrakcji olejków tylko i wyłącznie używam naturalnych, certyfikowanych, ekologicznych upraw konopnych ekstrakcję przeprowadzam tylko metodą alkoholową. Do tej pory profesor badał olejki robione metodą węglowo wodorową, a zarazem CO2, chociażby właśnie tego doktoranta, który ma laboratorium i preferuje ekstrakcję węglowo wodorową. Mój były dystrybutor współpracuje z jego znajomym, też właśnie wybrał tę metodę ekstrakcji. Niektórzy potrafią kłamać w żywe oczy, że robią ekstrakcję alkoholową, ale jeżeli ktoś ma wiedzę i zostanie wpuszczony do laboratorium i wie jak wygląda proces ekstrakcji to nie da się tak łatwo oszukać. 

Bardzo istotny jest fakt, że w Polsce terpeny są bardzo drogie, za granicą jeszcze droższe. Jeden ml terpenów konopnych potrafi kosztować między 100 a 200 zł. Z tego też powodu wielu producentów „nabiera” konsumentów, bo dodając do tzw. piwa terpenu konopnego mircenu, który ma zapach konopi indyjskiej, możemy mieć wrażenie, że to jest naprawdę piwo pozyskane z tego naparu, że zrobione jest to ze 100% konopi indyjskiej a tak nie jest, bo ten terpen ma po porostu taki zapach. My go również stosowaliśmy do mydełka konopnego, którego obecnie nie ma w sprzedaży, ponieważ jest w produkcji, ale swojego czasu dodawałam gratis do zamówień. Byli bardzo zadowoleni z tego produktu, ponieważ czuli niesamowicie większe działanie takiego kosmetyku, ponieważ terpeny sprawiają, że jest większa przyswajalność. W moim poradniku kannabinoidowym znajdują się wyniki badań tych terpenów.  

JZ: Rozumiem, że ty przeczytasz niektóre z tych punktów, ponieważ my tego wizualnie tak nie przeczytamy. Widzimy tylko, że jest dokument, ale kilka zdań komentarza do tego co jest na tych rubrykach. 

DD: Powiem tak, tu są wykresy i jest pokazany po prostu zawartości mircen, pinen, oraz ich stężeń. Jak ktoś ma ochotę może również wejść do galerii zdjęć na moim sklepiku www.twojecbd.com. Na razie zostały zrobione badania na olejki, które zawierają kwas kannabidiolowy (CBDA) oraz kannabidol (CBD). Obecnie jest badana reszta olejków, która zawiera kwas kannabigerolowy (CBGA) i kannabigerol (CBG). I co jest jeszcze bardzo istotne oprócz tej bioprzyswajalności i biodostępności, jak wymieniłam, że te terpeny działają przeciwzapalnie, przeciwgrzybicznie, przeciwbólowo, zadzwonili do mnie ostatnio lekarze z Zarządu Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców. Rozmawiałam z Dr n. med. Beatą Rzytkowską i opowiedziała mi historię, która sprawiła, że płakałam ze szczęścia do telefonu. Beatka przekonała się już jako lekarz neurologii, że moje olejki pomagają jej pacjentom. Z tego też względu wysyła swoich pacjentów do mnie. Jedną z Pań, której poleciła terapię moimi olejkami była mama 7 letniej dziewczynki z epilepsją, która miała po porodzie uszkodzony mózg. Poleciłam jej olejek 2,5%, zwiększona dawkę 2 kropelek, co w rezultacie daje 5% stężenia. Jest to olejek, który zawiera w sobie też terpeny, full spectrum, pastę CBD, CBDA, CBG, CBGA. Są to cztery rodzaje ekstraktów. Dziewczynka stosowała olejek pół roku i wyleczyła się z epilepsji, rezonans magnetyczny pokazał, że mózg został naprawiony w stu procentach.  

JZ: Niesamowite! Ja nie dziwię się, że te łzy są, bo to naturalne wzruszenie. Jeżeli coś w co wkłada się tyle pracy, tyle serca i takiej wiary w to, że konopie posiadają te właściwości tylko trzeba je umiejętnie pozyskać. Tym uczciwym do bólu sposobem ekstrakcji alkoholowej, przestrzegając wszelkie reguły i reżimy, że tam jest taki potencjał, że ktoś kto wydaje się jako dziecko nie do uratowania, bo epilepsja utrzymuje się w zasadzie czasami do końca życia, więc po porostu jak cuda. Jest to kolejny dowód na to jakie natura ma dary, tylko trzeba umieć je wziąć. 

DD: Oczywiście, że tak. Przede wszystkim trzeba bronić tych darów natury. O sprawach społecznościowych będzie jutrzejsza audycja, z naszym gościem, prawnikiem Zbigniewem Kępczyńskim. Niestety w Polsce ma miejsce eliminowanie praw do natury, przejawiające się w ten sposób, że rząd zdecydował, tak naprawdę od początku roku, że nie można uprawiać na własny użytek konopi włóknistej. Dodatkowo, jeżeli nie jesteś z wykształcenia farmaceutą lub nie masz zatrudnionego kogoś kto ma wykształcenie farmaceutyczne lub też naturoterapeuty, nie możesz sprzedawać jakichkolwiek ziół w Polsce, ani rumianku, ani jakiegokolwiek ziela. Także pracodawcy warto, żeby pochylił się nad zatrudnieniem specjalisty, bo niestety już sanepid robi kontrole. Kontrole zaczęły się od sklepików ekologicznych oraz zielarskich, gdzie sprawdzane jest czy osoby tam zatrudnione są farmaceutami lub tudzież czy właściciel ma wykształcenie farmaceutyczne. 

Mam nadzieję, że nie będziemy popełniać tych samych błędów, jak inne kraje. Chociażby Francja obecnie ma zabronione uprawianie jakichkolwiek ziół w ogródkach. Mam nadzieje, że tutaj ludzie otworzą oczy i zaczniemy wspólnie bronić tej natury. Zresztą, dlatego też bardzo głęboko weszłam w temat konopi widząc ich niesamowite zastosowanie. 

Olejki full spectrum z ekologicznych, certyfikowanych, naturalnych upraw działają antygrzybicznie, antypasożytniczo, antywirusowo i antynowotworowo. Nota bene bardzo ciekawe, całkiem niedawno zostały przeprowadzone, przez doktor Heleną Moreira z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu ciekawe badania. O badaniu tym napisałam zarówno artykuł w zakładce artykuły na moim sklepiku (tam umieszczam ciekawe badania naukowe i ciekawe artykuły), jak również w poradniku kannabinoidowym, na temat „Terpeny konopne w walce z rakiem jelita grubego”. Badania pokazują, że związki pochodzenia naturalnego cechują się dużym potencjałem przeciwnowotworowym. Co ciekawe, najbardziej agresywny z nowotworów na świeci jest właśnie nowotwór jelita grubego, gdzie kluczową rolą w chorobie odgrywają nowotworowe komórki macierzyste (NKM). Okazuje się, że do tej pory lekarstwa, które stosowano na raka jelita grubego sprawiały, że rak znikał, ale bardzo szybko wracał. Całkiem niedawno na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu zostały zrobione badania na temat tego jak terpeny wpływają na eliminację komórek rakowych, bez ich odnawiania się. Jeżeli pobiera się terpeny w laboratorium np. z odmiany satica 27, którą jest forma kwasu kannabigerolowego CBGA, jest to komórka macierzysta konopi. Ta odmiana została stworzona przez człowieka, bo generalnie każda konopia, która rośnie bez względu na odmianę w pierwszym stadium kwitnięcia ma w sobie tylko CBGA, to jest jedyny kwas kannabigerolowy, z którego powstają wszystkie inne kannabinoidy: CBDA, THCA, CBCA i wiele innych.

Terpeny z odmiany, która ma CBGA, działające przeciwzapalnie, przeciwbólowo, przeciwzakrzepowo jest również remedium na powikłania zakrzepowe. Wiele moich klientów zgłasza się o pomoc dla swoich rodziców, którzy po eksperymentach medycznych zmagają się z zakrzepami. W jednej z moich audycji była gościem Pani Monika z Niemiec, która opowiedziała o swojej mamie. O tym jak pomogły jej olejki nisko stężeniowe 7%. Pomogły cofnąć stany zakrzepowe z nóg. Świadczy to o tym, jak niesamowite są te wartości odżywcze zawarte w konopi, w tym właśnie terpeny, które sprawiają, że organizm tak szybko powraca do homeostazy. Na rynku Polskim i światowym, możemy zauważyć, że mamy oddzielny rodzaj olejków olejki, które są full spectrum. Niestety prawie wszyscy piszą, że posiadają w ofercie olejki full spectrum nawet jeśli właściwie takie nie są. Charakterystyczne dla olejków full spectrum jest to, że kolor ekstraktu jest bardzo ciemny. Wyizolowane kannabidiole czy kannabigerole, samo CBD czy samo CBG, nie ma już kannabinoidów kwaśnych, flawonoidów, antocyjanów, polifenoli, retinoidów i przede wszystkim nie ma terpenów. W jednej nawet rozmowie z lekarzem medycznej marihuany wyjaśniałam, dlaczego olejki same CBD, czy same CBG nie zadziałają na organizm poza głową. Ponieważ są kannabinoidy aktywne, które pokonują barierę krew-mózg, a żeby mógł zadziałać w organizmie, jednak tak ważne jest, żeby były full spectrum i żeby zawierały terpeny. W związku z tym, że te terpeny są tak wartościowe, poszerzyłam mój asortyment o różne stężenia olejków, żeby dopasować kurację również dla małych dzieci (bo mam też wśród klientów rodziców, którzy piszą do nas z problemami zdrowotnymi dziecka, które ma 1,5 roku albo 2 lata). Dla takich dzieci zrobiłam olejki właśnie 2%, samo CBD wyizolowane z izolatu organicznego nierafinowoanwego, albo samo CBG bez dodatku terpenów. Tak młode organizmy mogą mieć alergię na terpeny jak i flawonoidy, karetonoidy. Sytuacja jest analogiczna w przypadku młodych zwierząt. Wśród klientów miałam osoby, które miały kotka czy pieska z powikłaniami i prosili o wsparcie, więc polecałam dla nich olejek 2%. Warto to pamiętać i wiedzieć, że nie powinniśmy dla małych dzieci i zwierząt podawać olejków, które mają terpeny. Natomiast dla dziecka od 3 rok życia i w górę można podawać olejki full spectrum z terpenami. Dla takich dzieci czy też mniejszych zwierząt (sięgających do kolan) przygotowałam olejki 2,5% zarówno full spectrum jak i nie full spectrum. Dla dzieci od 5 roku życia powinno się stosować olejki o stężeniu 5%, dla dzieci od 7 roku życia olejki 7% i analogicznie dzieci w wieku od 10 lat życia 10%. Dorośli stosują kurację profilaktyczną mającą na calu odrobaczenie, wzmocnienie układu odpornościowego, nerwowego oraz limfatycznego. Działanie takie jest możliwe, ponieważ układ endokannabinoidowy odpowiada za układ nerwowy, za układ odpornościowy i limfatyczny i po dostaniu się kanabinoidów do naszego organizmu od razu reagują wszystkie receptory z układu endokannabinoidowego. Zobaczcie kochani jak niesamowicie zostały stworzone organizmy (w tym ludzki jaki zwierząt), że w przysadce mózgowej nie mamy receptorów endokannabinodiowch, dlatego nie da rady przedawkować kannabinoidów konopi. Za to możemy przedawkować twarde narkotyki i lekarstwa, które zawierają opioidy, w szczególności te polecane przez lekarzy dla starszych ludzi. Także to jest tak bardzo ważne, żeby poświecić troszeczkę uwagi, poczytać o terpenach i docenić coś co mamy blisko pod nosem a jest bardzo niedocenione. 

JZ: Widać u Ciebie taką pełną sprawność w posługiwaniu się takimi dość dla niektórych trudnymi nazwami i odmianami. Bardzo często podkreślam, że w bardzo krótkim czasie pozyskałaś ogromną wiedzę na n temat dotyczący konopi, wszystkich składników i efektów. Bardzo też mi się podoba, że jesteś w tych laboratoriach, przeglądasz jak to się robi w praktyce, dopytujesz o każdy szczegół, potem w naturalny sposób się okazuje, że dopilnowujesz i dobierasz dobrych chemików. Bo jeżeli badania na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu tak właśnie wyglądają, jak nam pokazujesz, to jest trudno o lepszą rekomendację. Ja mam takie pytanie jeszcze Dominiko. Czy jest jakiś plan dalszy badań? Bo to w jakimś zakresie te badania wyczerpują to czego oczekujecie, a w jakim zakresie są one rozwojowe. 

DD: Tak.  Generalnie będą jeszcze bardziej rozwojowe, a nawet mam nadzieje, że dojdzie do skutku już przedyskutowany temat z profesorem o współpracy na badania naukowe, ponieważ naprawdę profesor zachwycił się tymi wynikami i aż sam chciał przyjść do laboratorium do mojego chemika i zobaczyć, jak laboratorium wygląda. 

JZ: W sumie to jest bardzo istotne, żeby naukowcy widzieli z bliska całe te procesy, bo w ten sposób będą oni ugruntowywać swoje przekonanie, że to co mają u siebie nie jest jakimś czary mary nie wiadomo skąd, tylko po prostu wynika z jakiejś procedury, jakiegoś reżimu technologicznego. Jeżeli to są tak dobre badania, no to tylko oni będą też przy okazji orędownikami tej wiedzy i tych walorów. Bo jeżeli ktoś widzi z bliska jeszcze jest związany z obserwacją, nie tylko z analizy gotowych próbek, to jest gruba sprawa. Wspaniale 

DD: Oczywiście i profesor Antoni się zachwycił, bo zapytałeś jeszcze o dalszą współpracę. Zachwycił się moją pracą, poradnikiem kannabinoidowym, ponieważ jak do niego zadzwoniłam to powiedział znam Panią, słuchałem Panią, mądre rzeczy Pani mówi.  Także było to bardzo miłe, więc wiedziałam, że wie co przekazuje w audycjach i powiedział, że super, że postanowiłam stworzyć taki poradnik. Ponieważ jeszcze w Polsce, a na świecie też nie widziałam, żeby ktokolwiek wydał poradnik kannabinoidowy. Owszem można w intrenecie znaleźć poszczególne artykuły na temat działania kannabinoidów, ale zależało mi, żeby to całą wiedzę i doświadczenie z klientami, którzy się dzielą opiniami, jak pomagają im moje olejki w różnych dolegliwościach.  Stworzyłam dodatkowo w tym poradniku taką tabelkę z różnymi schorzeniami zdrowotnymi, które kannabinoidy, jakie stężenia, jak to stosować, czy w kuracji dla dorosłych, dla zwierząt. Zaproponował mi Pan profesor Antoni, aby artykuł o tym poradniku pojawił się w jednym z magazynów naukowych, z którymi oni współpracują. Także mama nadzieję, że jak skończy się gorący okres na Uniwersytecie Przyrodniczym to powrócimy do tego tematu. A tak w związku z tym, że opracowałam mieszankę ziołową na ednometriozę, z której sama wyszłam dzięki tej mieszance i na bóle menstruacyjne i menopauzę jest pomysł by jeszcze stworzyć taką ziołową tabletkę, żeby kobiety nie musiały stosować tabletek, które działają rozkurczowo, jednak jak wiadomo każda chemiczna tabletka wpływa niekorzystnie na naszą wątrobę. Marzę więc o tym, by każda kobieta, która zmaga się z dolegliwościami, takimi jak bóle menstruacyjne, endometrioza czy menopauza, żeby mogła sobie w tym trudnym okresie pomóc. 

JZ: Bardzo są to zachęcające, szczególnie dla kobiet informacje 

DD: Chciałam jeszcze powiedzieć, że pojawiło się badanie naukowe, które być może w niedługim czasie opublikuję, jak tylko znajdę na to czas. Na temat zastosowania w terapii na wirusa COVID-19, że terpeny i kannabinoidy z terpenami okazują się niesamowicie skuteczne w przeciwdziałaniu tego wirusa, a jeszcze wcześniejsze badania z marca tego roku pokazały, że kannabidiol CBD blokuje retransmisje tego wirusa w organizmie. Dobrze, że miałam taką intuicję, żeby zrobić taki olejek na bazie badań naukowych, jak się okazuje teraz na bazie już trzech badań naukowych. Bo jeszcze jedno badanie donosiło, że forma kwaśna CBGA blokuje przedostawanie się białka kolca do receptorów w organizmie. Białko kolca wytwarzało się w wyniku dostania się tego sztucznego, laboratoryjnie wyprodukowanego wirusa, a zarazem pod wpływem mRNA w tym eksperymencie medycznym, organizm ludzki reaguje tym samym czasie produkując limfocyty, leukocyty. W tym też momencie wytwarza się w organizmie te białko kolca, które jest toksyną i krąży pokonując barierę krew-mózg a forma kwaśna CBGA blokuje przedostawanie się do receptorów, co znaczy, że wyprowadza to całkowicie z organizmu. Jest to fenomenalne, jestem zakochana w tej Świętej Roślinie. Powstał na tej podstawie złoty olejek, jako remedium na wszelkiego rodzaju wirusy, w którym mamy połączenie formy CBGA z izolatu organicznego, jak i CBD z izolatu organicznego z wyciągiem z mango, które zawiera dodatkowo  ten terpen mircen i są tu jeszcze dodane terpeny z konopi włóknistej. 

JZ: Czyli ta kreatywna mieszanka jest efektem twoich domyśleń dotyczących właściwości wspólnych składników i żeby ten miks zrobić to jest twój patent.

DD: Tak, a żeby było ciekawiej pomysł na ten olejek antywirusowy w mojej głowie podczas medytacji, zadałam sobie wtedy pytanie jakie wyciągi powinnam tutaj użyć do tego olejku. Opowiedziałam później swój pomysł chemikowi i właśnie powiedział mi o tych mircenach w mango. 

JZ: Czyli chemii potwierdził twoja intuicję, czy też wgląd jaki dostałaś na przestrzeni lat. 

DD: Tak, poza tym na stronie sklepiku w galerii zdjęć można zobaczyć certyfikat analizy, który też jest badaniem zrobionym przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, który zlecił to innemu laboratorium. Wynik kannabinoidów tego olejku antywirusowego 20% pokazuje, że ilość kannabinoidów jest powyżej 25%. Jest to bardzo wysoki wynik i warto, żeby lepiej stosować olejki, które mają zawyżony wynik, z tego względu, że terpeny jak i kannabinoidy ulatniają się. Tak samo jak rośnie konopia na polu i zostanie ścięta i od razu po ścięciu idzie susz do ekstrakcji to mamy bardzo dużo kannabinoidów i terpenów, jeżeli jest to oczywiście ekologiczna konopia. W momencie, kiedy ten susz jest prawidłowo przechowywany w odpowiednim suchym miejscu, żeby nie nabrał wilgoci, po pól roku już ta ilość kannabinoidów jest mniejsza o połowę. Także ilość uzyskanego ekstraktu z takiego suszu, który przeleżał pół roku już jest o połowę mniejsza. 

JZ: Czyli kolejny bardzo ważny detal. Czyli bardzo ważny jest, aby konopie po ścięciu i wysuszeniu były jak najszybciej poddane obróbce, tak? 

DD: Tak, powinny być.  Oczywiście i tak one dalej będą zawierały kannabinoidy. 

JZ: Ale chodzi o te procenty. 

DD: Dla producenta ważne jest to, że ilość, którą otrzymuje z ekstrakcji po ścięciu jest dwa razy większa, niż kiedy musiałby to zrobić po pół roku. Czyli musi dać dwa razy więcej suszu, żeby uzyskać tę samą ilość ekstraktu. Zawartość kannabinoidów zależy jeszcze od tego czy ta konopia jest naturalna i ekologiczna, tak jak mówiłam wcześniej. Co ważne, takie olejki konopne np. full spectrum, ja często stosuję ten 7%, one wszystkie mają terpeny i takie olejki, kiedy się odkręca te terpeny też wietrzeją. Więc zanim terpeny zdążą wywietrzeć. to my zdążymy go użyć. Wiedząc, że mamy zawyżone stężenie kannabinoidów świadczy, że mamy też zawyżone stężenie terpenów co potwierdziły te badania na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. 

JZ: Bardzo dziękujemy, jeszcze raz przypomnijmy, gdzie Dominika ma swoje miejsce w intrenecie. 

DD: Obecnie na stronie www.twojecbd.com , a także zapraszam do obserwowania Instagrama twoje.cbd, a także kanał YouTube, na którym udostępniam audycje, które tutaj nagrywamy w NTV, nazywa się Santa Herbs. Także serdecznie zapraszam. Mam wspaniałe promocje, dla wspaniałych widzów NTV. Na pewno każdy coś ciekawego dla siebie znajdzie. Zachęcam, jeżeli ktoś nie wie, jak rozpocząć kurację, do zakupienia poradnika kannabinoidowego. On też ewoluował, było jego kilka wersji i edycji. Jest obecnie dostępny już w wersji polskiej. W wersji angielskiej myślę, że za tydzień. W związku z tym, że przy pisaniu tego poradnika zaczęłam wchodzić głębiej i poruszać tematy starożytnych kultur i okresu międzywojennego w Polsce i to wszystko takie ciekawe i coraz więcej wiedzy, a to w Biblii, gdzie wspomniano o konopiach. Stwierdziłam, że to czas, żeby powstała książka i jest ona już na etapie prawie 100 stron. Książka, która będzie nosiła tytuł „Konopia to Święta Roślina”. 

Leave a Comment