JZ: Jest z Nami Dominika Dominiak a więc Święta Roślina i jej moc musi wybrzmieć. Dziś temat, który dotyczy nas wszystkich – stres, zmęczeni, wypalenie.
DD: Wielu z nas myśli, że wypalenie może mieć związek tylko i wyłącznie z pracą taką zawodową związaną z zarobkami, a tak naprawdę ten zespół wypalenia (bo to zostało uznane za chorobę tak samo jak przewlekły stres) mogą nas dotykać nie tylko w sferze spraw związanych z zawodem, ale również w życiu codziennym związane chociażby z relacją partnerską, z zadowoleniem z życia. Wypalenie może mieć miejsce na wielu poziomach tak samo jak i na poziomie duchowym.
JZ: Tych przejawów tego myślę, że jest sporo nie zawsze je rozpoznajemy. I jeżeli zajmujemy się czymś intensywnie, długo i bez przerwy wydaje się że jest taki rodzaj zmęczenia często się mówi zmęczenie materiału.
DD: W ogóle codzienne takie doświadczenia, w których doświadczamy zagrożeń mentalnych m.in. korzystanie z urządzeń elektrycznych, patrzenie w telewizor czy telefon sprawia, że nasz układ nerwowy coraz gorzej radzi sobie ze stresem i ten stres przyczynia się przede wszystkim do degradacji układu nerwowego. Co ciekawe dzikie zwierzęta mają zupełnie inny sposób przetwarzania informacji przez mózg, jeżeli chodzi o stres, co powoduje, że nie doświadczają tego permanentnego stresu albo tej choroby nazwanej wypaleniem.
JZ: Tutaj wydaje mi się że łatwiej o wypalenie kiedy robimy coś bez pasji. Kiedy mamy tą pasję to w zasadzie niektórzy tą pasją napędzani przez dziesiątki lat nie odczuwają tego wypalenia albo są tylko łagodne ich przejawy.
DD: Czynności w działaniach niezależnych czy społecznościowych, czy tak jak moje w prowadzeniu branży związanej z konopiom włóknistą, tej pasji w tym tak naprawdę, myślę, że 30%, cała reszta pracy wykonywanej, żeby to mogło zaistnieć to wiele innych czynności, które nie są związane stricte z pasją, chociażby prowadzenie spółki, firmy, podatki, tabelki produkcyjne itd.
JZ: Myślę, że system robi wszystko, żeby nam odebrać ta pasję z jaką cos robimy, bo kreacja jest sama w sobie przecież pasjonująca, natomiast system robi wszystko, by kreowanie naszego świata było jak najmniej atrakcyjne.
DD: Codzienne doświadczanie stresu wywołuje doświadczenia, które mogą rozregulować m.in. układ stresowy, układ endokannabinoidowy, mogą też wywołać w ciele i w mózgu zmiany, za sprawą których będziemy mieli takie uczucie wycieńczenia, zmęczenia, drażliwości i otępienia.
Ponad 80% społeczeństwa cierpi na zespół wypalenia, który ma rożne etapy.
Pierwszy etap zespołu wypalenia to faza stresowego pobudzenia, polega na tym, że nadnercza zaczynają produkować w nadwyżce hormon stresu, czyli mamy bardzo wysoki poziom kortyzolu, a układ nerwowy wchodzi w tryb wysokiej aktywności. Ten wysoki poziom kortyzolu może spowodować takie symptomy jak: drażliwość, bezsenność, roztargnienie, palpitacje serca, problemy z koncentracją i ogólne rozproszenie uwagi. Osoby, które tego doświadczają mogą mieć potrzebę spożywania większej ilości kofeiny, po której następuje szybki wzrost energii, ale i również jej szybki spadek.
Drugi etap to faza oszczędzania energii. Polega na tym, że układ nerwowy i komórki tracą witalność, a mózg i ciało zaczynają oszczędzać energię. Mózg wchodzi w tryb wycofania i ochrony co może prowadzić do takich problemów jak prokrastynacja, czyli przekładanie wszystkiego na potem w wielu dziedzinach życia, zmniejszone pożądanie seksualne, uporne zmęczenie o poranku nawet po przespaniu 8h, wycofanie społeczne. Może się pojawić również cynizm lub rozgoryczenie w miejscu pracy. Przy tym drugim etapie są bardzo gwałtowane wahania nastroju, dużo niepokoju oraz depresji.
Trzeci etap tego zespołu wypalenia który jest nazwany już chorobą oficjalnie od tak naprawdę już wielu lat, nazywa się właśnie fazą wyczerpania tutaj już mamy totalnie odmienny ten stan do pierwszej fazy, gdzie w pierwszej fazie była duża nadwyżka kortyzolu, nadnercza produkowały dużo właśnie hormonu tego stresu, a tutaj właśnie w tym trzecim etapie ciało odpowiedzialne za radzenie sobie ze stresem jak też i mózg i nadnercza już nie radzą sobie z dalszym poradzeniem sobie z permanentnym stresem i być na najwyższych obrotach w tym stresie. Poziom kortyzolu właśnie tu w tym trzecim etapie całkowicie spada i może prowadzić to do nieustającego uczucia zmęczenia i depresji, problem z układami w ciele np. to jest ciekawe z układem pokarmowym często właśnie zespół jelita drażliwego ma swoją właśnie przyczynę w tym zespole właśnie wypalenia i wtedy taka osoba warto, aby zadbała całkowicie holistycznie właśnie także w konsultacji z odpowiednim do tego lekarzem jak chociażby badanie z włosa, żeby dostosować dietę. Takie badanie z włosa pokaże nam mamy, ile mamy minerałów zarówno toksycznych jak i nietoksycznych. Oprócz tego właśnie w tym trzecim etapie występuje chroniczny smutek i przygnębienie, przewlekłe problemy z żołądkiem i jelitami.
Często lekarze mylą zespół przewlekłego zmęczenia z zespołem wypalenia, bo ten zespół wypalenia składa się z trzech etapów. Te poszczególne fazy się nawarstwiają i dopiero w trzeciej rundzie można mówić o tym wypaleniu.
I właśnie tutaj konopna przybywa nam z ratunkiem, jej moc jest na tyle silna, że w odróżnieniu od innych ziół i adaptogenów, ona jest najskuteczniejsza, ponieważ były robione na ten temat badania i ogólnie jest sporo badań naukowych na temat tego jak CBD redukuje stres i jak redukuje funkcjonowanie przysadki mózgowej. Zespół przewlekłego zmęczenia może się w ogóle pojawiać często po takich wirusowych zachorowaniach. Zalecane jest w ogóle właśnie, żeby to CBD było przy takim już stadium tych 3 etapów przewlekłego wypalenia, żeby to było najwyższe stężenie CBD do niskiego stężenia THC, ale przy osobach, które chcą zadziałać profilaktycznie, bardzo ważna jest właśnie ta kuracja profilaktyczna.
W niektórych przypadkach zespół przewlekłego zmęczenia może wiązać się z zespołem jelita drażliwego.
JZ: Więc mówisz że Święta Roślina też ma dużo do powiedzenia w tej kwestii
Wszystko się wiąże z układem nerwowym i nie tylko nerwowym, bo też immunologicznym a także z mitochondrialnym, które są odpowiedzialne za powstawanie nowej energii w komórkach.
Mamy też coś takiego jak zły i dobry stres, też niewiele się o tym słyszy. Ten dobry to jest takie napięcie psychiczne, które trwa przez krótki czas i zostawia uczucie euforii lub mocy sprawczości.
JZ: Wiele lat temu, miałem takiego gościa, który opierał się o medycynę rosyjską i badania rosyjskie i miał on dostęp do badań , w których badano wpływ stanów przedstresowych na przedłużanie życia, mobilizację organizmu.
DD: Ten stan przedstresowy jest naukowo nazwany i udowodniono, że wpływa on korzystnie na osiąganie sukcesów.
Mogę śmiało powiedzieć, że jest ogromna różnica, kiedy nawet przez tydzień stosuje się właśnie olejki konopne na dzień, które mają CBG CBGA, które wpływają właśnie też na koncentrację umysłu i na to, że jesteśmy bardziej wydajni fizycznie, a na wieczór te relaksujące CBD CBD plus właśnie napary konopne. Ja też często waporyzuje pastę CBGA o 50% stężenia to jest świetna alternatywa dla osób, które zaczynają podpalać papierosy, także to jest właśnie w formie takiego dymku, ale ten dymek jest dla naszych płuc dla naszego organizmu bardzo zdrowy.
JZ: Jeżeli teraz byśmy mieli jakoś podsumować, powiedziałaś że to jest akurat bardzo wydajne, że inne rośliny czy preparaty takiej wydajności nie mają. Czy to jest wystarczająco udokumentowane w nauce?
DD: Po dostarczeniu kannabinoidów do naszego organizmu, a konopia ma fitokanabinoidy, czyli te właśnie pochodzące z rośliny najbardziej zbliżone do naszego organizmu ludzkiego jakie my potrzebujemy, właśnie te kannabinoidy, bo my naturalnie je produkujemy, ale jeżeli mamy dużo stresu to my w ogóle tego nie produkujemy. Kobieta, która jest karmiącą matką czy jest w ciąży, produkuje bardzo dużo kannabinoidów, dlatego nie zaleca się kobiecie, chyba że ma jakiś problem zdrowotny to wtedy przy konsultacji z lekarzem.
Jest też ashwagadha, tylko niestety ta z rynku polskiego niewiadomo jakiego jest pochodzenia, z jakiego jest źródła.
Osoba, która ma epilepsję albo padaczkę, po dostarczeniu do organizmu kilku kropelek CBD czy CBG przestanie mieć padaczkę, bo układ endokannabinoidowy od razu reaguje na kannabinoidy, a jak układ endokannabinoidy reaguje, a on jest odpowiedzialny za układ nerwowy to automatycznie działa na nerwowy.
Takim hitem jest olejek 7% CBG CBGA CBD CBDA, który oprócz takiej kuracji na dzień można go sobie smarować pod oczy najlepiej przed snem, jak po przebudzeniu to najlepiej go zostawić na 3h i wtedy bardzo ładnie zaczyna wygładzać i to opuchnięcie całkowicie znika spod oczu.
JZ: Jeżeli możemy sobie z tym poradzić to w jakim zakresie system broni się, by nie korzystać z tych niesamowitych właściwości. Czy wyczuwasz, że system chcę zamknąć dostęp ludzi do tego?
DD: Tak, wydaje mi się że odbywa się to od dziesięcioleci, gdzie duże biznesy Polaków były przejmowane wykupowane przez zagraniczne korporacje.
Ale chciałam jeszcze wspomnieć o badaniu na myszach, które wykazało że CBD obniża poziom stresu z powodu swojego oddziaływania na neurogenezę w hipokampie, czyli na proces tworzenia nowych neuronów.
Kiedy jesteśmy cały czas w trybie „walcz uciekaj” to podwzgórze zaleca naszym nadnerczom uwalnianie hormonów stresu jak kortyzol i CBD jako forma aktywna pokonując barierę krew mózg przyczyni się do prawidłowego funkcjonowania umysłu.
Zapraszamy do przesłuchania całej audycji:
https://www.youtube.com/watch?v=sCQVB-xVauk